Portal Informacje UE we Wrocławiu

Uczelnia pracuje, studenci się uczą, nauczyciele przygotowują się do sesji...

Data opublikowania: 25.01.2019 | aktualizacja: 15.04.2020

Za nami już 25 dni nowego roku. Uczelnia pracuje, studenci się uczą, nauczyciele przygotowują się do sesji egzaminacyjnej. Wszyscy staramy się, aby w tym gorącym okresie nie wkręcić się za mocno w sprawy rutynowe, sprawy dnia codziennego, sprawy nie budujące naszej wartości długoterminowo. Słowem kluczowym jest oczywiście poczucie wartości.
Wartość winna być rozumiana bardzo indywidualnie, na podbudowie – co nie do uniknięcia – własnego egoizmu i altruizmu, własnego rozumienia szczęścia. Oczywiście świat zewnętrzny nas socjalizuje, wymusza tkwienie w rolach społecznych, burzy nasze naturalne poczucie nonkonformizmu. Niemniej zdrowy rozsądek, poparty pogłębioną wiedzą o świecie zewnętrznym, musi wzbudzić w nas stan zamyślenia, refleksji, stan naturalny każdemu z nas właściwie rozumiejącemu własne emocje i emocje innych ludzi.

No bo jaką postawę ma przyjąć egzaminator w trakcie egzaminów w uczelni wyższej? Czy może odpuścić stan niewiedzy? Czy w spokoju sumienia może postawić ocenę pozytywną osobie nieprzygotowanej? Czy w spokoju sumienia może postawić ocenę dostateczną, osobie perfekcyjnie przygotowanej, trafiającej niestety na lukę wiedzy zawartą w pytaniu egzaminacyjnym? Odpowiedzi udzielić sobie powinien każdy z egzaminatorów. Niemniej w uczelni, zwłaszcza publicznej, obowiązują rygory chociażby Polskich Ram Kwalifikacji, czy wymagania programów kształcenia. Osobiście nie chciałbym być operowanym przez chirurga, który zaliczył kluczowe przedmioty etapami w dodatkowych terminach  .

Jaką postawę powinien przyjąć student? Czy powinna być to zabawa: złapie czy nie złapie na wykorzystaniu materiałów zewnętrznych? Czy powinna to być postawa 3Z? Czy powinna to być chęć porozmawiania z egzaminatorem o wyzwaniach danego obszaru wiedzy? Czy chęć zrozumienia tego, co jest kluczowe w danym przedmiocie? No właśnie. I znowu odpowiedź ma charakter indywidualny. Bo przecież po co nam studia?

Proszę wybaczyć, ale dla mnie odpowiedź była zawsze jedna. Chcę wiedzieć coraz więcej, chcę rozumieć coraz więcej, chcę móc kształtować świat, a nie tylko biernie się dopasowywać. Oczywiście to jest moja ocena i w pełni akceptuję inne formy wyrażenia tego, czego oczekujemy po trzech lub pięciu lat najlepszego okresu naszego życia.

prof. Jerzy Niemczyk, prorektor ds. nauki (w latach 2016-2019)
WydrukujWyślij do znajomego
zamknij
Nasza strona korzysta z plików cookies. Zachowamy na Twoim komputerze plik cookie, który umożliwi zbieranie podstawowych informacji o Twojej wizycie.
Przeczytaj jak wyłączyć pliki cookiesRozumiem