To jest ten moment w roku, kiedy akumulatory są już naładowane na sto procent i zarówno pracownicy, jak i studenci są gotowi, aby stawić czoła wszystkim przeciwnościom i wyzwaniom, jakie czyhają za rogiem. Jedną z nowości, która pojawiła się i dotyczy całej społeczności akademickiej, jest ustawa 2.0. Dla nauki znalazły się w niej postulaty, dzięki którym prawa studenta nie będą łamane ani nadwyrężone – dyplom otrzymany do 30 dni po obronie? Brzmi jak całkiem słuszna sprawa, a utrzymanie opłat zawartych w umowie student–uczelnia też nie wygląda najgorzej.
Wiadomo, zmiany nie dotyczą tylko takich „błahych” spraw, ale ocena ich wpływu na funkcjonowanie ośrodków akademickich będzie mogła pojawić się dopiero w dłuższej perspektywie czasu.
Niemniej jednak uważam, że zmiany są dobre, a wszystko zależy od perspektywy, z jakiej się na nie spogląda. Na wszystko warto patrzeć z optymizmem, i właśnie tego optymizmu życzę nam wszystkim na początku kolejnego rozdziału w murach naszej Alma Mater – oby jesień nie dała nam się we znaki, zajęcia były ciekawe i przyjemne, a prowadzący mieli dość cierpliwości do niesfornych studentów, i oby ten rok owocował w sukcesy zarówno te prywatne, jak i zawodowe.