Wiem, że uczy Pani także poza granicami Polski. Od 2013 roku współpracuje Pani z The Polish University Abroad in London (Polskim Uniwersytetem na Obczyźnie w Londynie, Wielka Brytania –
PUNO). Jego słuchacze mieli okazję wysłuchać aż dwunastu Pani wykładów dotyczących prozdrowotnej roli jedzenia.
Tematyka tych wykładów w pewien sposób wiązała się z programem oferowanych studiów podyplomowych. Pierwszy wygłosiłam w czerwcu 2015 roku i był poświęcony „Żywieniowej profilaktyce osteoporozy”.
A to tematy kolejnych z nich: „Dodatki do żywności – korzyści i problemy”, „Żywienie w chorobach reumatycznych”, „Żywienie w chorobach układu krążenia”, „Specyfika żywienia osób dojrzałych”,
„Wpływ żywienia na pamięć”, „Żywieniowa profilaktyka chorób nowotworowych”, „Suplementy diety – (nie)korzystne dla zdrowia? Znaczenie ziół i przypraw w żywieniu człowieka”, „Dieta w profilaktyce
i leczeniu zaparć”, „Żywienie a depresja”. Ostatni z wykładów, pt. „Zafałszowania żywności a zdrowie konsumenta”, miał miejsce 9 stycznia 2020 roku.
Od wielu lat edukuje Pani studentów Uniwersytetów Trzeciego Wieku.
Owszem. Prowadziłam wykłady i warsztaty żywieniowe dla Uniwersytetów Trzeciego Wieku z całego województwa zachodniopomorskiego (2004-2017). W ramach programu Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego
pt. „Wsparcie Uniwersytetów Trzeciego Wieku” realizowałam również warsztaty żywieniowe na temat „Dieta seniora” (2017) w ZUT w Szczecinie. Natomiast od 2017 roku edukuję studentów UTW przy UE
oraz przy Papieskim Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Wrocławskiego. Ponadto od 2013 roku prowadzę cykliczne wykłady dla słuchaczy UTW w The Polish University Abroad in London, w Wielkiej
Brytanii (PUNO). Jestem tam profesorem wizytującym i kierownikiem, prowadzę studia podyplomowe „Psychodietetyka”, a od października także „Coaching dietetyczny”. Jestem również czynnym wykładowcą
w UTW naszej uczelni .
Czy seniorzy chętnie się uczą?
Zawsze uważałam, że jeśli z wiedzy przekazywanej podczas wykładów i umiejętności, których uczę podczas warsztatów żywieniowych, skorzysta chociaż jeden z seniorów, to warto było edukować. W
czasie zajęć na UTW podkreślałam: „Procesy starzenia są indywidualną sprawą. Ale być może obserwują państwo już u siebie zmiany w odczuwaniu zapachu, smaku, zwolnioną pracę jelit…”. Oczywiście
nikt ze słuchaczy nie podnosi ręki, nie przyznaje się publicznie do swoich dolegliwości, lecz gdy spotykamy się po pewnym czasie i chociaż jedna osoba chwali się wprowadzeniem nowych zasad lub
zmodyfikowaniem nawyków żywieniowych, co wpłynęło pozytywnie na jej zdrowie – np. ustąpiły bóle głowy, zmniejszyła się bolesność stawów – to jestem usatysfakcjonowana. Wystarczy, że jeden z
seniorów zastosuje się do zaleceń żywieniowych, a potem opowie o tym sąsiadom spotkanym w sklepie czy na spacerze…
Uczestniczy Pani cyklicznie w konferencjach tematycznych, m.in. „Świat (nie) przyjazny starości” czy „Dietetyka gerontologiczna – wyzwania i szanse” organizowanych przez Uniwersytet
Medyczny w Poznaniu. Urządza pani konkursy, bierze udział w wydarzeniach Dolnośląskiego Festiwalu Nauki. W zeszłym roku prowadziła Pani również warsztaty „Żywienie wspierające terapię trądziku
u młodzieży” i „Kawa – zagrożenie czy ochrona dla zdrowia?”. Jest Pani niezwykle aktywna. Proszę opowiedzieć nam o jednym, wybranym działaniu, które szczególnie zapadło Pani w
pamięci.
Najbardziej wpłynął na mnie projekt mojej doktorantki (byłam promotorem pomocniczym), dr inż. Joanny Fugiel, prowadzony w szczecińskim Domu Pomocy Społecznej dla osób przewlekle psychicznie
chorych. Była w tej jednostce kierownikiem działu żywienia. Realizując badania do jej doktoratu, zetknęłyśmy się z ludźmi najbardziej wykluczonymi z polskiego społeczeństwa – starszymi osobami
chorymi psychicznie. Co prawda w DPS-ach funkcjonują zalecenia dotyczące żywienia wynikające z Rozporządzenia Ministra Pracy i Polityki Społecznej z dnia 23 sierpnia 2012 roku (Dz.U.2012
poz.964) w sprawie domów pomocy społecznej, ale nie uwzględniają one chorób psychicznych.
Korekta jadłospisów dekadowych w DPS, którą przeprowadziła pani prof. dr hab. Mariola Friedrich (promotor główny doktoratu), dotyczyła nie tylko ilości i składu posiłków serwowanych
podopiecznym. W szczecińskim DPS-ie zostały stworzone seniorom warunki niemal restauracyjne. Zadbano o wystrój jadalni, nową nietłukącą się zastawę stołową, o sposób nakrycia stołu, dobór
towarzystwa przy stoliku i ładne podanie potrawy. Zapytano pensjonariuszy nawet o preferencje smakowe dań i potraw, ponieważ to wszystko wpływa na apetyt. A warto podkreślić, że jedną z
najczystszych zmian fizjologicznych wieku starczego jest brak łaknienia, co doprowadza do niedożywienia i wyniszczenia organizmu.
Jaki był odbiór tych działań przez pracowników DPS-u?
Trzeba ich było przekonać do potrzeby zmian w żywieniu pensjonariuszy. Badania wymagały od nich m.in. ważenia resztek talerzowych. W ten sposób mogłyśmy obliczyć, ile pensjonariusze
rzeczywiście zjedli. Warto nadmienić, że dzięki zainicjowaniu połączonych operacji przetargowych wszystkich Domów Pomocy w Szczecinie możliwe było obniżenie cen kupowanych produktów od 30-50% i
zmniejszenie całkowitych kosztów żywienia mieszkańców.
Szkoda, że te badania nie doprowadziły do zmian systemowych zasad żywienia osób starszych w Domach Pomocy Społecznej w całej Polsce.
Niestety. Wiele DPS-ów obejmujących opieką całodobową seniorów korzysta dziś z usług cateringowych, które – nawet jeśli zatrudniają dietetyków – nie zwracają szczególnej uwagi na specyficzne
potrzeby osób starszych, a tym bardziej z chorobami psychicznymi.
Żywienie zbiorowe w placówkach opieki osób starszych to jedno z zagadnień bloków tematycznych studiów podyplomowych…
Tak. Prowadzi je właśnie dr inż. Joanna Fugiel, pracownica Domu Pomocy Społecznej im. dr E. Wojtyły w Szczecinie. Ma obecnie pod opieką sześć DPS-ów i obserwuje wpływ żywienia na dobrostan
podopiecznych. Dlatego jako kilkunastoletni praktyk w zakresie żywienia zbiorowego w DPS-ach będzie jednym z wykładowców na studiach z „Dietoprofilaktyki”.
Czy prywatnie ma Pani pod opieką osobę starszą?
Moja mama ma ponad siedemdziesiąt lat, ale jest samodzielna, nie wymaga jeszcze opieki. Mam jednak w tej kwestii bogate doświadczenie. Mój tato przez pięć lat walczył z dwoma różnymi nowotworami
i wymagał opieki. Przez jedenaście lat byłam wolontariuszką w hospicjum św. Jana Ewangelisty w Szczecinie i temat opieki paliatywnej, w tym żywieniowej, nie jest mi obcy.
Czas trwania: studia roczne, 10 zjazdów (sobota—niedziela), stacjonarne
Terminy
Termin zakończenia rekrutacji: 2020-10-31
Termin uruchomienia studiów: 2020-11-07
Koszt
4500 zł, płatność w systemie ratalnym
Kontakt i zapisy
Osoba do kontaktu: mgr Agnieszka Manowska,
tel. 71 36 80 452,
e-mail: agnieszka.manowska@ue.wroc.pl,
Dodatkowe informacje
• Studia realizowane są we współpracy z Polskim Towarzystwem Żywienia Klinicznego.
• Absolwent otrzymuje świadectwo ukończeniu studiów podyplomowych prestiżowej uczelni.
• Istnieje możliwość ubiegania się o zniżkę w opłacie za studia:
- dla klientów instytucjonalnych, w przypadku gdy liczba osób z jednej organizacji, uczestniczących w danej edycji jest większa niż trzy,
- dla stałych klientów, tj. osób, które w ciągu co najwyżej dwóch lat przed rozpoczęciem studiów podyplomowych ukończyły studia lub szkolenia organizowane przez Uniwersytet Ekonomiczny we
Wrocławiu,
- dla pracowników instytucji współpracujących z Uniwersytetem Ekonomicznym we Wrocławiu.
ZAPRASZAMY!