Portal Informacje UE we Wrocławiu

Współpraca UEW z Tarnopolskim Narodowym Uniwersytetem Ekonomicznym (TNUE)

Data opublikowania: 31.05.2019 | aktualizacja: 23.07.2019

Dlaczego Uniwersytet Ekonomiczny we Wrocławiu jest coraz chętniej wybieranym miejscem kształcenia dla ukraińskich studentów? Dlaczego grono naukowców TNUE zdaje egzamin z języka polskiego jako obcego? – rozmowa z dr hab. Anettą Zielińską, prof. UE, uhonorowaną tytułem doktora honoris causa Tarnopolskiego Narodowego Uniwersytetu Ekonomicznego za długoletnią i twórczą współpracę z Uniwersytetem oraz za interesujący dorobek naukowy i dydaktyczny.





Efektem współpracy UEW z TNUE były trzy edycje Szkoły Letniej Ukraina oraz jednej zimowej edycji. Skąd wziął się pomysł na tego typu aktywność?
Inicjatywa wyszła ze strony ukraińskich studentów, którzy chcieli mieć kontakt z polskim Uniwersytetem, aby poznać realia studiowania w naszym kraju. Pierwsza i druga edycja Szkoły Letniej z TNUE były zorganizowane w języku angielskim na Wydziale Ekonomii, Zarządzania i Turystyki w Jeleniej Górze jako efekt działającego od 15 lat programu ukraińsko-polskiego. Trzeba przyznać, że za wschodnią granicą widać coraz większe zainteresowanie nauką języka polskiego – stąd też kolejne edycje odbywały się już w języku polskim, co mnie osobiście bardzo cieszy, a chyba największym pozytywnym aspektem jest to, że grono naukowców TNUE zdaje egzamin z języka polskiego jako obcego. Ważnym elementem Szkoły Letniej jest jej wymiar praktyczny, zajęcia są organizowane we współpracy z Urzędem Miasta w Jeleniej Górze po to, aby studenci mogli poznać organizację i funkcjonowanie placówek publicznych w Polsce.

Czy taki sposób na zaprezentowanie naszej uczelni jako potencjalnego miejsca studiowania jest skuteczny? Czy Ukraińcy chętnie studiują w Polsce?
Zdecydowanie tak! A najlepszym tego dowodem są studenci, którzy kontynuują swoją naukę na poziomie magisterskim właśnie na naszej Uczelni. Owocem kilku edycji szkół letnich i zimowych są również studenci na innych wrocławskich uczelniach. Dużym sukcesem jest to, że uczestnicy tych wydarzeń mają bardzo dobre kontakty z naszymi studentami – to bardzo pomaga w ich późniejszej asymilacji w naszym kraju.

Jak naszą uczelnię oceniają obcokrajowcy?
Bardzo pozytywnie! Jest duże zainteresowanie pracowników i studentów naszym Uniwersytetem, nie ulega wątpliwości, że traktują Wrocław jako typowe miasto zachodniej Polski – dobrze skomunikowane z innymi ośrodkami w Europie. Dlatego też w ramach szkół letnich organizowane są jednodniowe wycieczki do Drezna czy Pragi. Trzeba przyznać, że studenci są zauroczeni Wrocławiem, widzą w nim potencjalne miejsce studiów i późniejszej przyszłości zawodowej.

Jakie wspólne inicjatywy i projekty podejmują nasze uczelnie?
Wspólnie, oprócz wcześniej wspomnianych szkół letnich, organizujemy w każdym roku minimum cztery konferencje międzynarodowe. Efektem jest publikacja pokonferencyjna i co najmniej czterech pracowników naszej uczelni bierze w nich aktywny udział. Rozpoczęta kilka lat temu współpraca ciągle ewoluuje, od 2015 r. podpisana została kolejna umowa o współpracy z Tarnopolskim Narodowym Uniwersytetem Technicznym im. Iwana Puluja. To kolejna uczelnia, która wyraziła duże zainteresowanie nawiązania stałej współpracy z naszą uczelnią, a trzeba sobie powiedzieć, że to kolejna okazja do zaprezentowania Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu jako potencjalnego miejsca studiowania.

Znamy obecną sytuację polityczno-gospodarczą na Ukrainie. Jakie są pani zdaniem największe wyznawania, z którymi musi zmierzyć się w niedalekiej przyszłości ukraińska edukacja?
W ostatnich latach turbulencja geopolityczna, znalazła swoje konsekwencje również w środowisku akademickim, ponieważ naukowcy mają coraz większe obawy wyjazdu na Ukrainę i niestety jest coraz mniej chętnych osób, które nie mają blokady i odwiedzają naszego wschodniego sąsiada. Oczywiście Uniwersytet, z którym współpracujemy, podejmuje działania zachęcające do przyjazdu. W przyszłym roku akademickim 2019/20, na TNUE zostanie otworzony kierunek logistyka i będzie współprowadzony przez pracowników Katedry Logistyki UEW – to kolejny etap rozwoju relacji między naszymi uczelniami.

Pani badania koncentrują się wokół gospodarki obiegu zamkniętego i wykorzystaniu nowych technologii w energetyce, co pani zdaniem powinniśmy zrobić jako  uczelnia w tym kierunku?
Uczelnia ma wiele możliwości… Unowocześnienie infrastruktury, która będzie bardziej przyjazna środowisku, to krok, za którym powinno pójść krzewienie proekologicznych postaw wśród całej społeczności akademickiej poprzez warsztaty, wykłady, co po części już na naszej uczelni funkcjonuje. Coraz większe jest zainteresowanie logistyką zwrotną, zwłaszcza w aspektach zagospodarowania odpadów, co jest również problemem na Ukrainie. Dużo dobrych praktyk polskich gmin jest obserwowanych i wdrażanych za wschodnią granicą – oczywiście na miarę możliwości.

Zwieńczeniem pani zaangażowania jest przyznanie tytułu doktora honoris causa?
Na pewno!... Ale muszę przyznać, że było to dla mnie duże zaskoczenie. A wszystko zaczęło się w ubiegłym roku, kiedy uzyskałam propozycję wyróżnienia i uhonorowania mojej pracy i aktywności od samego rektora TNUE. Na początku nie myślałam, że to będzie aż takie ważne wyróżnienie i jak się dowiedziałam, że chodzi o nadanie tytułu honoris causa, bardzo się ucieszyłam. Oprócz satysfakcji, czuję się mocno zmotywowana i mam dodatkowy „wiatr w żagle”, aby rozszerzać współpracę. Jestem dobrej myśli, że przed nami jeszcze dużo wspólnych inicjatyw, które wyjdą na dobre obu zaangażowanym stronom.

Robert Jadach, fot. z archiwum Anetty Zielińskiej
WydrukujWyślij do znajomego
zamknij
Nasza strona korzysta z plików cookies. Zachowamy na Twoim komputerze plik cookie, który umożliwi zbieranie podstawowych informacji o Twojej wizycie.
Przeczytaj jak wyłączyć pliki cookiesRozumiem