Lean znaczy szczupły
Data opublikowania:
05.12.2019
Reklamowane jako „niezwykle wartościowe” warsztaty organizowane przez Samorząd Studentów przy współpracy z
reprezentantami firmy KRUK S.A. odbyły się 14 listopada w auli CKU. Szkolenie dotyczyło szeroko rozumianych kompetencji przyszłości oraz koncepcji Lean.
Hiper galaktyczny prezes międzyplanetarny
W rzeczywistości, no cóż... okazało się faktycznie w pełni godnym uwagi i wartościowym projektem. Podzielone na dwie części warsztaty rozpoczęły się od prelekcji poświęconej najcenniejszym
umiejętnościom młodych pracowników. W pierwszej czołówce znalazły się – uwaga, uwaga – kompleksowe rozwiązywanie problemów, krytyczne myślenie oraz
kreatywność. Według Światowego Forum Ekonomicznego są to soft skills, których u pracownika szuka każdy przedsiębiorczy szef. Jak twierdzili prowadzący: nawet "hiper galaktyczny prezes"
doceni odwagę połączoną z chęcią ciągłej nauki.
Ale żeby umieć owe umiejętności wprowadzić w życie, należy się zastanowić, skąd one w ogóle pochodzą. Prelegenci rozpoczęli te poszukiwania od zaprezentowania, w jaki sposób nasz umysł reaguje na
różne doświadczenia, w tym te związane z pracą. I tak na przykład: pustka w głowie, jakiej doświadczamy podczas rozmowy kwalifikacyjnej, jest naturalną reakcją tzw. mózgu gadziego. Odbiera on
stresującą sytuację jako atak, co w konsekwencji powoduje wzrost poziomu adrenaliny. Znany hormon sprawia, że możemy robić rzeczy, które w codziennych realiach wydawałyby się nam niemożliwe do
osiągnięcia. Biegamy szybciej, wspinamy się wyżej, walczymy z większą determinacją. Jest tylko jeden problem – bardzo często wyłącza się nam myślenie. Posiadając już tę
widzę, łatwiej można się odstresować, tłumacząc swoim szarym komórkom, że nikt nie zamierza nas atakować, w związku z czym mają nasze przyzwolenie na normalną, efektywną pracę.
Inną praktyczną poradą, dotyczącą naszego umysłu, jest znana kwestia różnicy charakterów. Prowadzący opowiadali, jak w ich przedsiębiorstwie oznacza się cztery różne osobowości poprzez kolory.
Informacja o usposobieniu każdego pracownika jest przydatną widzą dla managera, który dzięki niej rozumie, co zmotywuje danego członka zespołu. Również w życiu codziennym znajomość osobowości
naszego rozmówcy znaczenie ułatwia nam komunikację i nawiązywanie relacji. Podziałów jest wiele, jednym z najpopularniejszych (wciąż nietracącym na znaczeniu) jest ten wprowadzony przez
Hipokratesa. Rozróżnia on cztery osobowości: choleryk, sangwinik, flegmatyk i melancholik. Znajomość własnego wnętrza nie tylko powala nam dostrzec, czego tak naprawdę chcemy i jak do tego dążymy,
ale także jak wygląda to u naszych współpracowników.
Synu, jaki plan naprawczy?
„Jaki jest ulubiony kolor Leanowca? Czarny. A dlaczego? Bo wyszczupla". Od tej cennej informacji rozpoczęła się druga część spotkania. Jej głównym wątkiem była koncepcja Lean i jej zastosowanie w
praktyce. Prowadząca rozpoczęła od ekspresowej podróży do fabryki Forda, która zasłynęła z innowacyjnego pomysłu linii montażowej. Następnie Nagoja (produkcja Toyoty), znów USA (i plan PDCA
Deminga), a finalnie pierwsza w Polsce konferencja na temat Lean w pięknym mieście Wrocław. A czym jest Lean w praktyce? Między innymi stosowaniem wykresów, tablic i diagramów takich jak: Ishikawa
czy Hoshin Kanri, które oprócz tego, że brzmią rewelacyjnie orientalnie, są faktycznie przydane w pracy zespołowej. Informują, motywują i uskuteczniają pracę w przedsiębiorstwie eliminując
niepotrzebne straty czasu czy materiałów.
Co ciekawe, Lean sprawdza się nie tylko w przestrzeni korporacji, ale także w zarządzaniu... zasobami kuchennymi czy w rozmowie z nastolatkiem. Uczestnicy mogli posłuchać o bardzo praktycznym
zastosowaniu nowoczesnej taktyki. Być może warto, zamiast częstych wyrzutów i narzekań, przywiesić w domu wizualizację value stream mapping i zapytać: „Synu, jaki plan naprawczy?". Idea
Lean przenika powoli w sposób funkcjonowania coraz mniejszych polskich przedsiębiorstw, więc warto się z nią zaznajomić przed aplikacją nie tylko do potężnych, międzynarodowych korporacji. Dotyczy
to także innych innowacji, które pretendują o miano kompetencji jutra. W końcu, jak mawiał Peter Drucker: „Najlepszą metodą przewidywania przyszłości jest jej tworzenie".
Urszula Gołkowska