Hańba! – czyli punk wynaleziono nad Wisłą w latach trzydziestych!
Data opublikowania:
19.03.2019
| aktualizacja:
20.03.2019
Od otwarcia „Piątej Kolumny” czekałem na sposobność polecenia wydarzenia, które pozwoli mi wyzwolić moją punkową duszę (choć Leningrad z nią mocno sympatyzuje). Oczywistością
jest, że zwykły koncert z tego gatunku muzyki jest przeznaczony dla dosyć wąskiego grona odbiorców, natomiast chciałby tu przedstawić niesamowitą hybrydę gatunkową połączona z pewną
manifestacją.
W buntowniczych latach siedemdziesiątych na wyspach brytyjskich narodzili się prekursorzy punkrocka, tacy jak Sex Pistols – wówczas gatunek ten miał być buntem w czystej postaci. Niedługo później
dotarł on również do komunistycznej Polski, gdzie z potrzeby buntu mógł pięknie rozkwitnąć. Przez wiele lat przechodził wiele przemian, aż do aktualnej stabilnej – choć niszowej – polskiej punk
sceny, na którą z buta weszła Hańba!
Zbuntowana Orkiestra Podwórkowa Hańba!, jak sami siebie określają, jest swego rodzaju fikcją muzyczno-literacką, próbującą udowodnić, że punk powstał lub mógł powstać w II Rzeczpospolitej, w
czasach nie tak kolorowych, jak przedstawiają to niekiedy podręczniki do historii – czasu autorytarnej Sanacji, niszczenia demokracji, rozkwitu nacjonalizmu i antysemityzmu. Coś Wam to
przypomina?
Czterech muzyków, którzy wcielają się na scenie w postaci z Krakowa lat trzydziestych, gra w stylu typowo punkrockowym, przy czym lekko sympatyzują z folkiem i muzyką klezmerską. Przy takiej
muzyce naturalne są oczywiście ostre gitarowe brzmienia, ale nie tu, nasi bohaterowie grają na typowo podwórkowych instrumentach: banjo, bęben, akordeon, tuba. Dla mnie największą siłą tej
kapeli są teksty.
W teorii wszystkie tam przedstawione wydarzenia/wartości/emocje mają miejsce osiemdziesiąt lat temu, ale tak naprawdę gros z tego jest niesamowicie aktualne. Z jednej strony pokazuje nasze
czasy z zupełnie innej perspektywy, z drugiej pozwala wyzwolić się i doświadczyć na koncercie zupełnie innego buntu niż gdziekolwiek indziej.
Wrocławski koncert odbędzie się już 6 kwietnia w D.K. Luksus (
link do wydarzenia), w przedsprzedaży bilety
kosztują 35 zł. Mam nadzieję, że spotkamy się wyzwoleni w centrum pogo, delektując się muzyką najstarszego punkrockowego zespołu na świecie.
Zagrajek, fot. Karol Grygoruk